"Jajeczny" pasztet wielkanocny z ciecierzycy
"Jajeczny" pasztet z ciecierzycy to brat popularnej kanapkowej pasty. W końcu nie tylko pasty goszczą na stołach, a i pasztety jajeczne wypiekane są właśnie na Wielkanoc.
Postanowiłam pobawić się cieciorką oraz kilkoma innymi składnikami i powiem Wam, że wyszedł niezły pasztet!
Najważniejszym składnikiem tego przepisu jest czarna sól - kala namak. Bez niej nie będzie jajecznego smaku. Sól naprawdę "daje" jajkiem. Myślę, że już jest na tyle popularna, że na pewno macie ją w szafce z przyprawami. Nie pytajcie mnie, czy można ją pominąć lub zastąpić - nie, nie można! 😄
Fanką jajek nigdy nie byłam, tragedią było dla mnie zjedzenie jajecznicy, jajka z żurku czy innej zupy ukradkiem przerzucałam do talerzy siedzących obok mnie osób. Nie cierpiałam jajek (tak jak i większości odzwierzęcych produktów), ale ten pasztet jest dla mnie przepyszny. Jest zdrowy i nikt nie ucierpiał przy jego produkcji.
Myślę, że oszukacie nim niejednego gościa twierdząc, że jest zrobiony z prawdziwych jajek!
P.S. To dosyć mała porcja (niski pasztet), więc jeśli używacie większej keksówki lub chcecie wyższy wypiek, koniecznie zwiększcie składniki o 1/2. I pamiętajcie też o dłuższym pieczeniu, myślę że 10-15 minut wystarczy.
Składniki
na formę 26 cm x 12 cm
400 g ugotowanej ciecierzycy (użyłam konserwowej ze słoja)
2 cebule
2 duże ząbki czosnku
1 pęczek szczypiorku
1/2 pęczka natki pietruszki (lub mniej)
1/2 szklanki mrożonego groszku (może być też z puszki lub świeży)
1/3 szklanki oleju
3 łyżki płatków owsianych
1 łyżka mąki kukurydzianej lub ziemniaczanej
1 płaska łyżeczka kurkumy
1 łyżeczka majeranku
1 i 1/2 łyżeczki czarnej soli kala namak
1 łyżeczka musztardy francuskiej
czarny pieprz
Do dzieła!
Cebulę i czosnek podsmażamy na oleju. Ciecierzycę odsączamy z zalewy, przekładamy do większej miski i dodajemy płatki owsiane, kurkumę, czarną sól, musztardę oraz majeranek i z grubsza blendujemy.
Dodajemy zawartość patelni wraz z olejem i blendujemy na gładko. Na sam koniec dodajemy mąkę kukurydzianą, posiekany szczypiorek i natkę oraz groszek. Doprawiamy sporą ilością pieprzu i mieszamy łyżką. Jeśli groszek jest z puszki, to trzeba ostrożnie mieszać.
Masę przekładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy przez 40 minut w temperaturze 180 stopni C. Kroimy, gdy całkowicie ostygnie. Polecam jeść z ogórkiem kiszonym i wegańskim majonezem. Pyszka!
Postanowiłam pobawić się cieciorką oraz kilkoma innymi składnikami i powiem Wam, że wyszedł niezły pasztet!
Najważniejszym składnikiem tego przepisu jest czarna sól - kala namak. Bez niej nie będzie jajecznego smaku. Sól naprawdę "daje" jajkiem. Myślę, że już jest na tyle popularna, że na pewno macie ją w szafce z przyprawami. Nie pytajcie mnie, czy można ją pominąć lub zastąpić - nie, nie można! 😄
Fanką jajek nigdy nie byłam, tragedią było dla mnie zjedzenie jajecznicy, jajka z żurku czy innej zupy ukradkiem przerzucałam do talerzy siedzących obok mnie osób. Nie cierpiałam jajek (tak jak i większości odzwierzęcych produktów), ale ten pasztet jest dla mnie przepyszny. Jest zdrowy i nikt nie ucierpiał przy jego produkcji.
Myślę, że oszukacie nim niejednego gościa twierdząc, że jest zrobiony z prawdziwych jajek!
P.S. To dosyć mała porcja (niski pasztet), więc jeśli używacie większej keksówki lub chcecie wyższy wypiek, koniecznie zwiększcie składniki o 1/2. I pamiętajcie też o dłuższym pieczeniu, myślę że 10-15 minut wystarczy.
Składniki
na formę 26 cm x 12 cm
400 g ugotowanej ciecierzycy (użyłam konserwowej ze słoja)
2 cebule
2 duże ząbki czosnku
1 pęczek szczypiorku
1/2 pęczka natki pietruszki (lub mniej)
1/2 szklanki mrożonego groszku (może być też z puszki lub świeży)
1/3 szklanki oleju
3 łyżki płatków owsianych
1 łyżka mąki kukurydzianej lub ziemniaczanej
1 płaska łyżeczka kurkumy
1 łyżeczka majeranku
1 i 1/2 łyżeczki czarnej soli kala namak
1 łyżeczka musztardy francuskiej
czarny pieprz
Do dzieła!
Cebulę i czosnek podsmażamy na oleju. Ciecierzycę odsączamy z zalewy, przekładamy do większej miski i dodajemy płatki owsiane, kurkumę, czarną sól, musztardę oraz majeranek i z grubsza blendujemy.
Dodajemy zawartość patelni wraz z olejem i blendujemy na gładko. Na sam koniec dodajemy mąkę kukurydzianą, posiekany szczypiorek i natkę oraz groszek. Doprawiamy sporą ilością pieprzu i mieszamy łyżką. Jeśli groszek jest z puszki, to trzeba ostrożnie mieszać.
Masę przekładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy przez 40 minut w temperaturze 180 stopni C. Kroimy, gdy całkowicie ostygnie. Polecam jeść z ogórkiem kiszonym i wegańskim majonezem. Pyszka!
Wygląda cudownie ze względu na ten wiosenny kolor :) Jestem bardzo ciekawa smaku :)
OdpowiedzUsuńpyszny, dzięki za idealny przepis!
OdpowiedzUsuńale mi narobiłaś smaka, a ja nie mam piekarnika!!! buuuu
OdpowiedzUsuńZrobiłam i jestem zachwycona :) Wyśmienity pasztet! Super smakuje z kimchi domowej roboty :)
OdpowiedzUsuńTej ciecierzycy ugotowanej ( bez płynu) , odsączonej ma być 400g tak?
OdpowiedzUsuń