Wegańska pasta jak rybna
Banalnie prosty przepis dla osób, którzy lubią smak ryby, a z różnych powodów jej nie jedzą. Osobiście nigdy nie przepadałam za rybami, w ogóle za mięsem i produktami odzwierzęcymi, także weganizm to dla mnie idealny styl życia 🍓
Po co przyczyniać się do zabijania zwierząt, skoro można wciągnąć pyszną pastę rybną bez ryby?
Nikt mi nie wmówi, że weganizm jest nudny, to najbardziej kreatywna dieta jaka istnieje 😋
Na blogu już istnieje podobny przepis na pastę, jednak ten jest bardziej zbliżony do smaku ryby ze względu na glony nori. A jeśli chodzi o glony, to suszone kupiłam przez internet. Myślę, że równie dobrze sprawdzą się te zwykłe do sushi, tylko warto je wcześniej namoczyć, żeby dobrze się zmiksowały.
Składniki
1 opakowanie tofu wędzonego 180 g
3 łyżki suszonych glonów nori
1 łyżeczka wędzonej papryki
1 łyżka sosu sojowego
1 ząbek czosnku
2-3 łyżki oleju
sól, pieprz
Do dzieła!
W naczyniu blendera umieszczamy wszystkie składniki. Miksujemy na gładką pastę, próbujemy i doprawiamy.
Jemy na kanapce lub z warzywami pokrojonymi w słupki.
Po co przyczyniać się do zabijania zwierząt, skoro można wciągnąć pyszną pastę rybną bez ryby?
Nikt mi nie wmówi, że weganizm jest nudny, to najbardziej kreatywna dieta jaka istnieje 😋
Na blogu już istnieje podobny przepis na pastę, jednak ten jest bardziej zbliżony do smaku ryby ze względu na glony nori. A jeśli chodzi o glony, to suszone kupiłam przez internet. Myślę, że równie dobrze sprawdzą się te zwykłe do sushi, tylko warto je wcześniej namoczyć, żeby dobrze się zmiksowały.
Składniki
1 opakowanie tofu wędzonego 180 g
3 łyżki suszonych glonów nori
1 łyżeczka wędzonej papryki
1 łyżka sosu sojowego
1 ząbek czosnku
2-3 łyżki oleju
sól, pieprz
Do dzieła!
W naczyniu blendera umieszczamy wszystkie składniki. Miksujemy na gładką pastę, próbujemy i doprawiamy.
Jemy na kanapce lub z warzywami pokrojonymi w słupki.
Ciekawa pasta :) nie spotkałam się wcześniej z takim przepisem a długo szukałam bezrybnej pasty. Akurat mam tofu, które nie miałam do czego wykorzystać. Będzie jak znalazł na pastę! :)
OdpowiedzUsuńjuż kiedys coś podobnego robiłam, ale bardziej mi pasuje do morskiego smaku cebula/szczypiorek niż czosnek :P
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na pastę :)
OdpowiedzUsuńWygląda cudnie! *-*
OdpowiedzUsuńIdealna !
OdpowiedzUsuńMusze zrobić.
Śwetne! Gratuluję wykonania :-) To idealnie trafia w mój gust.
OdpowiedzUsuńCzy nori, których pani użyła, są sproszkowane??? Jeśli użyć tych do sushi to w jakiej ilości???
OdpowiedzUsuń