Cytrynowy jagielnik z makiem i białą czekoladą
Jesteście gotowi na mega pyszne ciasto? 😄
Mocno cytrynowy, kwaskowy jagielnik z dodatkiem maku i białej czekolady. Oczywiście, nie jest to typowa biała czekolada, ale za pomocą oleju kokosowego i mleka roślinnego w proszku można stworzyć jej wegański odpowiednik.
Czekolada jest bardzo słodka, więc możecie zmniejszyć ilość cukru lub przygotować ciasto bez polewy.
Często mnie pytacie czym się różni pieczony jagielnik od tego na zimno. Pieczony jest suchszy i twardszy, natomiast te na zimno mają kremową, budyniową konsystencję.
Poniższy jagielnik jest pieczony, ale również zastygnie pod wpływem zimna, jeśli go nie upieczecie. Osobiście, często wolę te pieczone, bardziej przypominają mi sernik.
Szykuję dla Was kolejny jagielnik i tym razem bez pieczenia. Będzie się działo!
Składniki
na formę 20 cm
ciasto
1 szklanka kaszy jaglanej
2 szklanki wody
1/2 szklanki cukru lub dowolnego słodzidła (np. ksylitol, cukier kokosowy)
sok z 1 dużej cytryny (jak mała to dwie)
starta skórka z 1 dużej cytryny
1 łyżka oleju kokosowego
1 łyżka maku
czekolada
3 łyżki nierafinowanego oleju kokosowego (lub masła kakaowego)
3 łyżki mleka kokosowego w proszku (może być inne, np. sojowe, ryżowe)
1 łyżka drobnego lub zmielonego cukru bądź ksylitolu
opcjonalnie ziarenka z wanilii lub pasta waniliowa
Do dzieła!
Odmierzamy kaszę, przekładamy na sitko i dokładnie płuczemy pod gorącą wodą. Przekładamy do garnka, zalewamy 2 szklankami wody i gotujemy do miękkości przez ok. 20 min. Kaszy warto pilnować i przemieszać podczas gotowania i dolać wody, gdy zaczyna przywierać.
Do ugotowanej, gorącej kaszy dodajemy olej kokosowy, cukier, sok z cytryny i trochę skórki z cytryny - blendujemy na gładką masę, sprawdzamy czy nie trzeba dosłodzić lub dodać więcej soku z cytryny. Jagielnik ma być mocno cytrynowy :) Jeśli jest ok, dodajemy mak i resztę skórki z cytryny i mieszamy łyżką.
Masę przelewamy do formy z wyłożonym spodem i nasmarowanymi bokami. Pieczemy przez 35-40 minut w temperaturze 180 stopni C. Może Wam się wydawać, że ciasto się nie upiekło, bo się "rusza", to normalny efekt, jagielnik stwardnieje gdy ostygnie.
Ciasto schładzamy przez kilka godzin, najlepiej przez całą noc. Następnie przygotowujemy białą czekoladę. W małym garnku umieszczamy olej kokosowy, gdy lekko się roztopi dodajemy mleko kokosowe w proszku i cukier, podgrzewamy na małym ogniu i mieszamy, aż składniki dobrze się ze sobą połączą.
Czekoladę lekko przestudzamy i wylewamy na wierzch ciasta.
Mocno cytrynowy, kwaskowy jagielnik z dodatkiem maku i białej czekolady. Oczywiście, nie jest to typowa biała czekolada, ale za pomocą oleju kokosowego i mleka roślinnego w proszku można stworzyć jej wegański odpowiednik.
Czekolada jest bardzo słodka, więc możecie zmniejszyć ilość cukru lub przygotować ciasto bez polewy.
Często mnie pytacie czym się różni pieczony jagielnik od tego na zimno. Pieczony jest suchszy i twardszy, natomiast te na zimno mają kremową, budyniową konsystencję.
Poniższy jagielnik jest pieczony, ale również zastygnie pod wpływem zimna, jeśli go nie upieczecie. Osobiście, często wolę te pieczone, bardziej przypominają mi sernik.
Szykuję dla Was kolejny jagielnik i tym razem bez pieczenia. Będzie się działo!
Składniki
na formę 20 cm
ciasto
1 szklanka kaszy jaglanej
2 szklanki wody
1/2 szklanki cukru lub dowolnego słodzidła (np. ksylitol, cukier kokosowy)
sok z 1 dużej cytryny (jak mała to dwie)
starta skórka z 1 dużej cytryny
1 łyżka oleju kokosowego
1 łyżka maku
czekolada
3 łyżki nierafinowanego oleju kokosowego (lub masła kakaowego)
1 łyżka drobnego lub zmielonego cukru bądź ksylitolu
opcjonalnie ziarenka z wanilii lub pasta waniliowa
Do dzieła!
Odmierzamy kaszę, przekładamy na sitko i dokładnie płuczemy pod gorącą wodą. Przekładamy do garnka, zalewamy 2 szklankami wody i gotujemy do miękkości przez ok. 20 min. Kaszy warto pilnować i przemieszać podczas gotowania i dolać wody, gdy zaczyna przywierać.
Do ugotowanej, gorącej kaszy dodajemy olej kokosowy, cukier, sok z cytryny i trochę skórki z cytryny - blendujemy na gładką masę, sprawdzamy czy nie trzeba dosłodzić lub dodać więcej soku z cytryny. Jagielnik ma być mocno cytrynowy :) Jeśli jest ok, dodajemy mak i resztę skórki z cytryny i mieszamy łyżką.
Masę przelewamy do formy z wyłożonym spodem i nasmarowanymi bokami. Pieczemy przez 35-40 minut w temperaturze 180 stopni C. Może Wam się wydawać, że ciasto się nie upiekło, bo się "rusza", to normalny efekt, jagielnik stwardnieje gdy ostygnie.
Ciasto schładzamy przez kilka godzin, najlepiej przez całą noc. Następnie przygotowujemy białą czekoladę. W małym garnku umieszczamy olej kokosowy, gdy lekko się roztopi dodajemy mleko kokosowe w proszku i cukier, podgrzewamy na małym ogniu i mieszamy, aż składniki dobrze się ze sobą połączą.
Czekoladę lekko przestudzamy i wylewamy na wierzch ciasta.
Cudny, pięknie go udekorowałaś :)
OdpowiedzUsuńGdzie można kupić mleko w proszku?
OdpowiedzUsuńJest w niektórych marketach na dziale ze zdrową żywnością lub kuchnią azjatycką.
UsuńA jaką inną polewę byś polecała?
OdpowiedzUsuńBardzo smakowicie się zapowiada. Na pewno wypróbuje. Dziękuje za przepis i pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWygląda bajecznie :D chętnie pożarłabym sporą część (co ja gadam CAŁOŚĆ!)
OdpowiedzUsuńSuper... napewno zrobię😉
OdpowiedzUsuńA trzeba używać "mleko" tylko w proszku?
OdpowiedzUsuńMoże być też gęsta część mleka kokosowego z puszki.
UsuńA jakie proporcje na 1,5 porcji ?
OdpowiedzUsuńWszystko x 1,5 :)
UsuńCzy zamiast mleka w proszku może być pasta kokosowa?
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak.
Usuńco jest użyte na górze jako dekoracja? :)
OdpowiedzUsuńmak i jadalne kwiatki - tak obstawiam :D
UsuńMak, skórka z cytryny i suszone płatki chabra :)
UsuńMniam! Uwielbiam cytrynowe ciasta a takiego jeszcze nie miałam okazji spróbować :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie odkryłam Twój blog i wszystkie przepisy są niesamowite! Nie wiem kiedy zdążę zrobić je wszystkie! ;)
OdpowiedzUsuńZrobiłam, z borówkami zamiast czekolady! Przepis bomba! Smakuje jak sernik mojego dzieciństwa <3
OdpowiedzUsuńZrobiłam i niestety nie przypadł nikomu do gustu, dziwna konstystencja, bardzo gąbczasta, a szkoda bo wyglądał super :(
OdpowiedzUsuńCzy zamiast cukru można użyć miodu?
OdpowiedzUsuńA czy zamiast mleka koko w proszku nie nadała by się mąka kokosowa?
OdpowiedzUsuńWygląda zacnie, aż szkoda by było zjadać :P
OdpowiedzUsuńto jest pyszne 😋
OdpowiedzUsuńNiesamowicie ciekawie wygląda taki tort. Przyznam się, że na pewno robi wrażenie wniesienie takiego ciastka na stół.
OdpowiedzUsuń