Lasagne z granulatem sojowym i wegańskim serem

Lasagne z tak zwanym "fake meat". Jeśli macie w domu paczkę granulatu sojowego i nie wiece co z nim zrobić, to już wiecie :)

Często mnie pytacie o potrawy, które przypominają w smaku mięso, po to żeby pokazać rodzinie czy znajomym, że na weganizmie możliwe jest wszystko. Jeśli zaserwujecie im właśnie taką lasagne, to nie będzie pytań - chyba że o przepis.























































Składniki
dla 4 osób

250 g pieczarek
1 duża cebula
3 ząbki czosnku
10 zielonych oliwek
500 ml przecieru pomidorowego
100 g drobnego granulatu sojowego
50-80 g wegańskiego sera (np. Violife do pizzy)
2 łyżeczki oregano
1 łyżeczka suszonej bazylii
1 łyżeczka wędzonej lub słodkiej papryki
2 łyżki płatków drożdżowych (opcjonalnie)
sól, czarny pieprz
makaron do lasagne


Przygotowanie

Na oleju podsmażamy posiekaną cebulę, po kilku minutach dodajemy drobno pokrojone pieczarki i czosnek. Dusimy przez kilkanaście minut. W międzyczasie gotujemy granulat sojowy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Mój ugotowałam z dodatkiem połowy kostki bulionowej z Rossmanna.

Do podduszonych pieczarek dodajemy oliwki, ugotowany i odcedzony granulat, całość zalewamy przecierem pomidorowym i doprawiamy bazylią, papryką i pozostałymi przyprawami.

Do niedużej, natłuszczonej formy żaroodpornej lub blaszki nakładamy 2 duże łyżki farszu, rozprowadzamy po całej formie i nakładamy płaty makaronu. Następnie nakładamy farsz, więcej niż na spód i płaty. Powtarzamy do wykorzystania farszu, ostatnią warstwą powinien być farsz, nie "suchy" makaron.

Lasagne pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180-190 stopni Celsjusza przez 45 minut, na ostatnie 5 minut posypujemy lasagne startym serem i zapiekamy przez chwilkę.


Komentarze

Prześlij komentarz

Prawa autorskie

Zdjęcia publikowane na blogu weganka.com są moją własnością intelektualną i zabraniam ich rozpowszechniania oraz modyfikowania bez mojej wiedzy i zgody.
Copyright © Kuchnia wegAnki