Kotlety z komosy ryżowej
Kotlety z komosy ryżowej (quinoa) z dodatkiem strączków, takich jak biała fasola i czerwona soczewica. Przyznam się, że pierwszy raz jadłam komosę i gdy spróbowałam jej zaraz po ugotowaniu, pomyślałam sobie, co to za paskudztwo! Na szczęście z minuty na minuty, moje podejście do tej rośliny uległo zmianie.
Bardzo na plus :)
Składniki
3/4 szklanki komosy ryżowej
1/2 szklanki czerwonej soczewicy
1 szklanka ugotowanej białej fasoli
2-3 łyżki mąki gryczanej
kawałek białej części pora
2 ząbki czosnku
3 łyżki natki pietruszki
2 łyżki siemienia lnianego
4 łyżki ciepłej wody
1 łyżeczka słodkiej papryki
sól, kolorowy pieprz
olej lub oliwa z oliwek do smażenia
Przygotowanie
Komosę opłukujemy na sitku, gotujemy 20-30 minut w osolonej wodzie (proporcje 1: 1 i 1/2) z dodatkiem łyżeczki oliwy. Komosę gotuje się podobnie jak kaszę jaglaną, ma wchłonąć całą wodę. W osobnym garnku gotujemy soczewicę.
Fasolę blendujemy na gładką masę. Siemię lniane mielimy w młynku i zalewamy ciepłą wodą. Por i czosnek siekamy na drobne kawałki.
Łączymy ze sobą wszystkie składniki, dodajemy mąkę gryczaną, która ma zapobiec (wraz z fasolą i siemieniem) przed rozwalaniem się kotletów na patelni. Doprawiamy i lepimy nieduże, lecz grubsze kotlety.
Smażymy je przez kilka minut, na dosłownie kropli oleju lub oliwy, roztartej papierowym ręcznikiem.
Bardzo na plus :)
Składniki
3/4 szklanki komosy ryżowej
1/2 szklanki czerwonej soczewicy
1 szklanka ugotowanej białej fasoli
2-3 łyżki mąki gryczanej
kawałek białej części pora
2 ząbki czosnku
3 łyżki natki pietruszki
2 łyżki siemienia lnianego
4 łyżki ciepłej wody
1 łyżeczka słodkiej papryki
sól, kolorowy pieprz
olej lub oliwa z oliwek do smażenia
Przygotowanie
Komosę opłukujemy na sitku, gotujemy 20-30 minut w osolonej wodzie (proporcje 1: 1 i 1/2) z dodatkiem łyżeczki oliwy. Komosę gotuje się podobnie jak kaszę jaglaną, ma wchłonąć całą wodę. W osobnym garnku gotujemy soczewicę.
Fasolę blendujemy na gładką masę. Siemię lniane mielimy w młynku i zalewamy ciepłą wodą. Por i czosnek siekamy na drobne kawałki.
Łączymy ze sobą wszystkie składniki, dodajemy mąkę gryczaną, która ma zapobiec (wraz z fasolą i siemieniem) przed rozwalaniem się kotletów na patelni. Doprawiamy i lepimy nieduże, lecz grubsze kotlety.
Smażymy je przez kilka minut, na dosłownie kropli oleju lub oliwy, roztartej papierowym ręcznikiem.
Tak czytam czerwona ciecierzyca i sobie myślę - pierwsze słyszę, jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńNo i się wyjaśniło, czerwona soczewica ;)
Haha, ale byczka zrobiłam! Już poprawiam :)
Usuńpyszne i zdrowe! a do tego pięknie wyszły :)
OdpowiedzUsuńKiedyś mleko z komosy mi nie smakowało, ale kotleciki takie na pewno przypadłyby mi do gustu. :) Nie jestem wege, ale chyba zmierzam w tym kierunku. Tyle możliwości bezmięsnych! :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMleka nie próbowałam, ale ciekawie brzmi. Dieta wegańska jest bardzo smaczna, dodatkowo nie okupiona cierpieniem zwierząt. Same zalety! Życzę powodzenia :)
Usuńna obiad jak znalazł! fantastyczna propozycja :) tak się składa, że nie miałam pomysłu na komosę, która gdzieś w szafce mi zalega, chętnie kiedyś spróbuję :)
OdpowiedzUsuńWyglądają fantastycznie, będę musiała spróbować :)
OdpowiedzUsuńJa pierwszy raz spróbowałam komosę w ubiegłe wakacje, ogromnie mnie zaintrygowały te "ogonki" przy ziarnach ;) Zrobiłam z nich coś a la risotto, więc teraz pora zrobić Twoje kotleciki. Musi być pysznie! :) Miłej niedzieli!
OdpowiedzUsuńkilka miesięcy temu po raz pierwszy jadałam komosę ryżową i normalnie się w niej zakochałam, jest prze-pysz-na! szkoda tylko, że droga. Ale moją drugą ulubienicą jest kasza jaglana :) kotleciki wyglądają na pyszne, muszę kiedyś wypróbować, może nawet dzisiaj zrobię, tylko właśnie z kaszą jaglaną (brak komosy...)
OdpowiedzUsuńW ogóle masz świetne przepisy i piękne zdjęcia do nich! Mnóstwo inspiracji:)
Kasza jaglana zawsze na pierwszym miejscu! Dziękuję bardzo za miłe słowa, pozdrawiam serdecznie :)
UsuńWOW, idealne! Chyba będzie to ulubione danie mojego synka, który przepada za Quinoa:) Dziękuję i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCzy zastąpienie mąki gryczanej jakąs inną ( np. pszenna) wpłynie na jakoś lub konsystencje kotletów?
OdpowiedzUsuńNa konsystencję nie. W tym przepisie jest gryczana, bo kotlety są bezglutenowe. Pozdrawiam :)
Usuń