Tort Oreo
Inspiracją do powstania tego przepisu było zdjęcie w internecie, które przedstawiało oczywiście tort z ciastkami Oreo. Tak mi się spodobał, że stwierdziłam, że zrobię go w wersji vegan. Nie czytałam przepisu, upiekłam biszkopt, ubiłam mleko kokosowe, połączyłam z posiekanymi ciasteczkami i jest. Łatwizna.
Co do "wegańskości" samych ciastek. Tak, są wegańskie, o ile nie mają w składzie mleka i jego pochodnych. Wszystko zależy od partii produktu oraz tego czy przyjechały do nas z UK czy ze Stanów. Dochodzi też kwestia etyczna.
Także sprawdzajcie składy i szamajcie :)
Składniki
na tortownicę 22-24 cm
Biszkopt
2 szklanki mąki pszennej
3/4 szklanki cukru
1 i 1/2 szklanki mleka roślinnego
1/2 szklanki oleju
2 łyżki kakao
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki octu jabłkowego
Krem
2 opakowania ciastek Oreo (ok. 20 szt.)*
2 puszki schłodzonego mleka kokosowego
sok z 1/2 cytryny
1-2 łyżki cukru pudru
1 łyżka dowolnego dżemu (wiśnia, malina, truskawka)
Przygotowanie
* Do kremu z potrzeba około 10 ciastek. Potrzeba ich też do dekoracji tortu, więc ich liczba jest zależna od tego, na ile kawałków pokroicie tort. Jeśli będzie ich 12, potrzebujecie 6 dodatkowych ciastek. Lepiej jest mieć więcej, bo na pewno podjecie i coś tam się też połamie przy krojeniu.
Suche składniki dokładnie mieszamy, dodajemy mokre i dokładnie mieszamy łyżką. Masę przelewamy do formy wysmarowanej olejem. Pieczemy przez 45 minut w temp. 170 stopni C.
Gdy ciasto ostygnie, dzielimy je na pół i ewentualnie ścinamy wierzch.
Stałą część mleka kokosowego ubijamy z cukrem pudrem i sokiem z cytryny. Odkładamy ok. 1/2 szklanki ubitego mleka, chowamy do lodówki.
Ciasteczka drobno siekamy i mieszamy z masą. Spód tortu smarujemy dżemem, nakładamy połowę kremu, a następnie biszkopt. Pozostały krem nakładamy na wierzch ciasta. Z lodówki wyciągamy ubite mleko, nakładamy je do szprycy lub rękawa cukierniczego i dekorujemy ciasto. Na każdą "kupkę" kładziemy pół ciastka. Najlepiej kroi się je nożem z ząbkami.
Tort wkładamy do lodówki na minimum 3 godziny.
Co do "wegańskości" samych ciastek. Tak, są wegańskie, o ile nie mają w składzie mleka i jego pochodnych. Wszystko zależy od partii produktu oraz tego czy przyjechały do nas z UK czy ze Stanów. Dochodzi też kwestia etyczna.
Także sprawdzajcie składy i szamajcie :)
Składniki
na tortownicę 22-24 cm
Biszkopt
2 szklanki mąki pszennej
3/4 szklanki cukru
1 i 1/2 szklanki mleka roślinnego
1/2 szklanki oleju
2 łyżki kakao
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki octu jabłkowego
Krem
2 opakowania ciastek Oreo (ok. 20 szt.)*
2 puszki schłodzonego mleka kokosowego
sok z 1/2 cytryny
1-2 łyżki cukru pudru
1 łyżka dowolnego dżemu (wiśnia, malina, truskawka)
Przygotowanie
* Do kremu z potrzeba około 10 ciastek. Potrzeba ich też do dekoracji tortu, więc ich liczba jest zależna od tego, na ile kawałków pokroicie tort. Jeśli będzie ich 12, potrzebujecie 6 dodatkowych ciastek. Lepiej jest mieć więcej, bo na pewno podjecie i coś tam się też połamie przy krojeniu.
Suche składniki dokładnie mieszamy, dodajemy mokre i dokładnie mieszamy łyżką. Masę przelewamy do formy wysmarowanej olejem. Pieczemy przez 45 minut w temp. 170 stopni C.
Gdy ciasto ostygnie, dzielimy je na pół i ewentualnie ścinamy wierzch.
Stałą część mleka kokosowego ubijamy z cukrem pudrem i sokiem z cytryny. Odkładamy ok. 1/2 szklanki ubitego mleka, chowamy do lodówki.
Ciasteczka drobno siekamy i mieszamy z masą. Spód tortu smarujemy dżemem, nakładamy połowę kremu, a następnie biszkopt. Pozostały krem nakładamy na wierzch ciasta. Z lodówki wyciągamy ubite mleko, nakładamy je do szprycy lub rękawa cukierniczego i dekorujemy ciasto. Na każdą "kupkę" kładziemy pół ciastka. Najlepiej kroi się je nożem z ząbkami.
Tort wkładamy do lodówki na minimum 3 godziny.
wygląda przepysznie! muszę koniecznie wypróbować ten przepis! :D
OdpowiedzUsuńWygląda mistrzowsko! Do Rzeszowa mam kawał drogi, ale jak się ruszę w Bieszczady w tym roku to na bank wpadam do Ciebie na jakąś szamkę :)
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale! Trafia na listę to-do od razu :D
OdpowiedzUsuńZbliżają się moje 21. urodziny, ten tort będzie idealny! :)
OdpowiedzUsuńA czy mogłaby Pani powiedzieć, tortownica o jakiej średnicy została użyta?:)
OdpowiedzUsuńJest napisane wyżej, 22-24 cm.
UsuńAaaa, już widzę, przepraszam, ślepota kurza :)
OdpowiedzUsuńWoow! Szczęka mi opadła i nie mogę zebrać jej z ziemi ;) Jest obłędny!
OdpowiedzUsuńZa oreo nie przepadam, ale torem bym nie pogardziła :) Wygląda przepysznie i przypomina mi moją W - Zkę :P Bardzo mi się podoba krem z mleka kokosowego ;)
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńNawiedziłam ostatnio Twoje miejsce pracy, smakowało :) Wzięłam ze sobą swojego mięsozercę, zamówiłam mu falafel burgera - zjadł ze smakiem, chwalił bardzo , zapytałam sie jak sam burger smakował na co odparł "bardzo dobry, ale ja przecież ZAWSZE LUBIŁEM KASZĘ" :P Tylko gdzie on miał te kaszę, heh ;)
pozdrawiam, moze jeszcze kiedys wpadne, w tym na cos słodkiego.
Hehe dobre :) Zapraszam! :)
UsuńZastanawia mnie jedno - Oreo to ciastka produkowane przez koncern Mondelez International, który testuje swoje produkty na zwierzętach. Zapewne nie jesz mięsa z miłości do zwierząt, nie wiem w sumie, tak przypuszczam, Może warto następnym razem jednak sięgnąć po inne ciastka? :)
OdpowiedzUsuńZdaję sobie z tego sprawę. Nie da się żyć w 100 % etycznie. Kupuję je bardzo rzadko. Pozdrawiam.
Usuńteż mnie zawsze kuszą te oreowe słodkości :)
OdpowiedzUsuńOjej, wygląda przepięknie, musi być pyszny :)
OdpowiedzUsuńCudny ten tort :)
OdpowiedzUsuńAle wspaniałości! Faktycznie kusisz :) Przepis fantastyczny, chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńOcet jabłkowy musi być czy można go pominąć/czymś zastąpić?
OdpowiedzUsuńMożna zastąpić zwykłym lub sokiem z cytryny.
UsuńZ tym niekupowaniem weganskich rzeczy u producenta ktory produkuje tez nieweganskie czy testuje to troche slepa uliczka. Prowadzi donikad... bo mysle ze idac tym tokiem myslenia nigdy nie stworzymy zapotrzebowania na wiecej weganskich produktow. Bo niby skad producenci bedavwiedziec czy jest/bedzie na nie popyt? Myslac tym tokiem nie robmy zakupow w marketach bo one tez sprzedaja mieso, nabial i testowane produkty...
OdpowiedzUsuńHej..czy mleko roslinne moge zamienic na krowie ? czy zmieni to biszkopt ?
OdpowiedzUsuńNie wiem, ponieważ nie używam mleka krowiego.
Usuńdlaczego pani chce zmienic zdrowy product na niezdrowy i dotego popierajacy zabijanie niewinnych zwierzt!?
UsuńWygląda super :)
OdpowiedzUsuńMyślisz, że można by mąke zmienić na bezglutenowe ?
Piekłam na mieszance mąk bezglutenowych i wychodzi obłędnie - nikt się nie zorientował, że je wegańskie bezglutenowe ciacho, a nawet od rodziny słyszałam, że wychodzi jakieś takie lekkie i pyszniejsze niż tradycyjne ;-)
Usuńsuper! <3
Usuńjakie mleko kokosowe polecasz do ubijania??
OdpowiedzUsuńZrobię sobie na rocznicę weganizmu! :D Jakiego mleka użyłaś do biszkoptu?
OdpowiedzUsuńZ Lidla :)
UsuńTwoja puszka mleka kokosowego miała 400 czy 200 ml?
OdpowiedzUsuń400 ml
UsuńCiasto mi nie wyrosło :( znaczy z jednej jakiś pagórek się zrobił, a z drugiej płaski. Co mogłam zrobić źle? Suche dokładnie wymieszałam...
OdpowiedzUsuńBędę miała dużo pytań :) Jaki masz piekarnik? W jakiej temperaturze piekłaś ciasto i na jakim trybie? Czy był nagrzany do odpowiedniej temperatury czy włożyłaś ciasto do nienagrzanego? Czy ciasto długo leżało "gotowe" i czekało na rozgrzanie się piekarnika? Otwierałaś piekarnik podczas pieczenia? Dodałaś sodę z octem jabłkowym? Wybacz za sto pytań, ale powodów może być kilka.
UsuńPiekarnik był rozgrzany. Użyłam zwykłego octu. Trochę leżało w formie po zrobieniu. Otwierałam dwa razy, żeby sprawdzić patyczkiem czy to już. 170 stopni, termoobieg. Sodę wymieszalam z suchymi składnikami. Ja już obwinilam zimne mleko sojowe :D
UsuńPiekarnik był rozgrzany. Użyłam zwykłego octu. Trochę leżało w formie po zrobieniu. Otwierałam dwa razy, żeby sprawdzić patyczkiem czy to już. 170 stopni, termoobieg. Sodę wymieszalam z suchymi składnikami. Ja już obwinilam zimne mleko sojowe :D
UsuńAnia mogłabyś odpisać, czy w procesie "Anonimowego" został popełnione jakieś błędy? Bo ja niestety jestem mistrzem "klapniętego" i nie wyrośniętego ciasta, więc na pewno też zrobię któryś z błędów dotyczących (piekarnika, trybu, otwierania, odstawiania ciasta itd.)
UsuńTo ciasto jest oblłędne! Pyszności, a co więcej żodyn sie nie połapał że wegańskie :) Świetne jest też to, że składniki są ogólnodostępne. Pozdawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZrobione , upieczone , zjedzone ... pozostały wspomnienia i zamiar powtórki z tydzień. Krem kokosowy który pierwszy raz robiłam ( mleko z Lidla ) z poczatku wydawał się mdły, nieciekawy, niespójny w smaku. Gdy tort postal kilka godzin w lodówce ... na drugi dzień ... a na trzeci ! - klękajcie narody! Jako dżemu użyłam rozmrożonych malin podgotowanych z cukrem , zredukowanych i wystudzonych. Dziękuję. Niewege torty robiłam wspaniale , wege teraz też :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie zrobiłam ciasto ciasto super wyszło
OdpowiedzUsuńtylko mam problem z masa rozlewa się czy to tak ma być ? włożyłam do lodówki z nadzieją że zgęstnieje
Dzis zrobilam, jutro bedziemy probowac. Dziekuje za przepis, jestem milo zaskoczona ze ciasto mi tak ladnie uroslo.
OdpowiedzUsuńMam problem. Kupiłam mleko kokosowe i jest to faktycznie mleko w całości płynne. Jakies pomysły jak zrobić z nie go krem, bo ni jak nie da się go ubić.
OdpowiedzUsuńJa w podobnym przypadku dałam kostkę tofu, krem nie był tak gęsty, ale dało się przełożyć biszkopt
Usuń2 łyżki kakao starcza by biszkopt był wystarczająco czekoladowy? :)
OdpowiedzUsuń2 łyżki są jak najbardziej odpowiednie. ;)
UsuńAnia (nie WegAnka)
Dla mnie wystarczą, ale możesz sypnąć więcej :)
UsuńCzy ocet jabłkowy można zastąpić octem winnym z białego wina? Z góry dziękuję za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńOcet ja zastąpiłam 1 łyżką zwykłego, byle zakwasić i będzie ok :P biszkopt jest super
UsuńDorzucę jeszcze, bo dziś robiłam - mleka kokosowego warto mieć 3 puszki, może nawet 4, kremu wyszło zdecydowanie mało - a już nawet nie dzieliłam na pół tylko całość użyłam do przekładania tortu :P
OdpowiedzUsuńpoza tym - super :D
To też zależy od wielkości blaszki, ale wiadomo że im więcej, tym lepiej ;)
UsuńHej, pytanie - Chciałabym zrobić trzy dni przed podaniem. Czy to zda egzamin, czy będzie rozmoczona ciapa? Bo wygląda bosko.
OdpowiedzUsuńCiapa nie, ale tort trochę wyschnie, masa może popękać. Nie radzę robić aż 3 dni przed...
Usuńwyszedł przepyszny! a szok mamy, że można zrobić tort bez mleka i jajek niezastąpiony :)
OdpowiedzUsuńCudownie! :)
UsuńHi,
OdpowiedzUsuńJeden z wlascicieli oreo sponsoruje "badania" na zwierzetach wiec oreo nie kupuje. Ale mozna świetnie zastapic czyms innym :)
Czym? :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńCzym można zastąpić mleko kokosowe?(alergia)
Kremem z kaszy jaglanej, budyniem?
UsuńZrobiłam dla córki koleżanki - kupiłam śmietankę kokosowa - zachwycona 2latka jak i dorośli goście :D
OdpowiedzUsuńCudownie <3 :)
UsuńCiasteczka na krem pokroić/rozkruszyć tak w całości czy osobno ciemne ciastko i osobno krem ze środka?
OdpowiedzUsuńW całości :)
UsuńCzy tort wytrzyma jeśli zrobię go dzień wcześniej ?
OdpowiedzUsuńTak, nawet będzie smaczniejszy :)
UsuńPotwierdzam. Zrobiłam w piątek, a najsmaczniejszy był w niedzielę :)
UsuńBardzo mi przykro ale testowałam tort i nie wyszedł, dużo towaru poszło w kosz w zasadzie jest mi przykro że wstawia tutaj pani takie buble
OdpowiedzUsuń:C
Jak widać, ten "bubel" wychodzi wielu osobom :) Może warto się zastanowić co poszło nie tak, zamiast pisać takie rzeczy :) Pozdrawiam :)
UsuńTort wychodzi bez problemu. Polecam! Jest przepyszny!
UsuńWitam. Robiłam wg przepisu, masa bardzo dobra. Biszkopt niesmaczny. Dodawałam mleko ryżowe. Wyrósł, miękki, wilgotny ale smak pozostawia dużo do życzenia...
OdpowiedzUsuńJa polecam nie zapomnieć o szczypcie soli do biszkoptu ;) tort wypróbowany, bardzo dobry :)
OdpowiedzUsuńBiszkopt nie zawiera ani mleka ani oleju. Prawdziwy biszkopt to mąką, jajka i cukier.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń170 stopni termoobiegiem czy góra dół???
OdpowiedzUsuńBez termoobiegu piekłam. Super wyszedł, zamiast kako poszła czekolada 70%, niebo w gębie. Dzięki za przepis.
UsuńPrzepraszam za brak odpowiedzi. Biszkopty zawsze bez termoobiegu (chyba że na 5 końcowych minut dla przypieczenia). Bardzo się cieszę, że wyszedł i smakował :)
UsuńRobiłam już drugi raz i wychodzi wręcz idealny - biszkopt wyrasta jak marzenie i co ważne, nie przypala się (niestety często mi się to zdarza przy wypiekach). Ten przepis jest tak prosty i efektowny, że należą Ci się ukłony! ;)
OdpowiedzUsuńmiałąm parę wpadek z mlekiem kokosowym-jakiej firmy dokładnie wybrac aby na pewno się ubiło i trzymało? Zrobiłam raz krem z taką śmietaną kokosową do ubiejania i cała ta śmietana mi wsiąkła w biszkopt....
OdpowiedzUsuńzrobilam w nocy biszkopy , niestety dzisiaj przekroiłam go na pol i w środku szczegolnie po środku jest nie dopieczony a wręcz surowy😣. co mogło pojsc nie tak??. Czy w przepisie faktycznie nie uzywa sie miksera?? laczy sie wszystkie składniki łyżka?? a co z cukrem ktory bedzie nie rozpuszczony?? Przy przygotowywaniu ciasta ja użyłam miksera do połaczenia składników- czy to mogło wlaśnie zawarzyć na tym że biszkopt sie nie udał??
OdpowiedzUsuńMój krem jest zbyt rzadki. Co robić?
OdpowiedzUsuńCiasto piec na trybie góra-dół, czy termoobiegu?
OdpowiedzUsuńSzanowna Pani, tort wyszedł cudowny. Dziękuję dzięki Pani, córka miała radosne 9 urodziny. A po torcie zostało tylko wspomnienie. Polecam, prosty w wykonaniu, rewelacyjny w smaku.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i dziękuję za wypróbowanie przepisu :)
UsuńDzien dobry! Tort troszkę zmodyfikowałam. Nie dałam po prostu ciastek oreo tylko sam krem kokosowy, przelożyłam smażonymi wiśniami i na koniec polewa z gorzkiej (przestudzonej) czekolady.
OdpowiedzUsuńWyszedł obłędny!!! Biszkopt idealnie wilgotny, delikatny no coś cudownego!!!
Dziękuję za przepis
Zrobiłam biszkopt z tego przepisu a krem tylko mleko kokosowe i cukier puder. Ciasto wyszło obłędne. Zjedzone całe, polecam, obawiałam się, że biszkopt nie urośnie lub będzie zakalec ale bardzo ładnie wyrósł. Było wilgotne w środku i pyszne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRobilam idealnie z przepisu. Zamiast biszkoptu smutny naleśnik, zamiast kremu woda.
OdpowiedzUsuńHej jaki typ mąki najlepiej użyć i jakiego mleka roślinnego? :)
OdpowiedzUsuńMąka typ 450-550, a mleko dowolne :)
Usuń